Urzędy skarbowe w całym kraju będą mogły od nowego roku kontrolować bardzo dokładnie podlegające im podmioty gospodarcze. Otrzymały one uprawnienia do tzw. kontroli krzyżowych, czyli dogłębnego badania powiązań oraz łańcucha transakcji pomiędzy firmami.
Do tej pory urząd skarbowy musiał mieć wyraźne przesłanki, na podstawie których mógł wszcząć postępowanie wyjaśniające wobec konkretnego podmiotu gospodarczego. Nie dawało to możliwości urzędnikom, by przyjrzeć się dokładnie przepływowi środków oraz towarów pomiędzy kontrahentami, ponieważ wymagało to wszczynania osobnych kontroli dla każdej firmy. Było to trudne, czasochłonne i mozolne zajęcie.
Teraz urzędnicy dostali do ręki możliwość kontroli dowolnej ilości firm i innych podmiotów, które wykazywały jakąkolwiek działalność pomiędzy sobą. W praktyce chodzi o bat na firmy wyłudzające zwrot podatku VAT na dużą skalę. Problem jednak w tym, że może to się odbić na uczciwych przedsiębiorcach.
Eksperci zwracają uwagę na sytuację, w której uczciwa firma nieświadomie wejdzie w posiadanie towaru, od którego nie odprowadzono podatku VAT. W ten sposób sama stanie się zamieszana w „karuzelę VAT” i ją także będą mogli skontrolować urzędnicy. Firmy w naszym kraju niestety mają kłopot z ustaleniem wiarygodności swoich kontrahentów, z którymi realizują obrót gospodarczy. Problemem może być również brak odpowiednich kompetencji urzędników zatrudnionych w fiskusie, ponieważ do tej pory takie uprawnienia miała tylko Kontrola Skarbowa.